Tradycyjne budownictwo we wszystkich zakątkach świata opierało się na materiałach naturalnych dostępnych w najbliższej okolicy. Na roztoczu do tych materiałów należało przede wszystkim drewno. Mocne gatunki, jak np. dąb, używano na podwaliny, legary i słupy; natomiast podstawowym budulcem było drewno jodłowe i sosnowe1. Oprócz drewna, przy budowie wykorzystywano kamień (do podmurówek), chrust2 oraz glinę. Z gliny wykonywano ręcznie cegły surówki, które wykorzystywano do budowy kominów. Samą glinę używano do budowy pieców oraz ubicia podłóg. Szpary pomiędzy ułożonymi drewnianymi balami uszczelniano skręconą w specjalny sposób słomą, sznurem konopnym, wiórami drzewnymi a także mchem i gliną. Powszechną praktyką (występującą jeszcze dziś sporadycznie w niektórych wsiach) było ogajanie, (czyli ocieplanie) budynków mieszkalnych na zimę. Polegało to na obłożeniu domu słomą lub suchymi liśćmi i przytwierdzenie listewkami powstałego ocieplenia do ściany domu. Na wiosnę ocieplenie to było zdejmowane i wykorzystywane, jako ściółka dla zwierząt.
Najbardziej typową dla naszego regionu konstrukcją budynków jest konstrukcja zrębowa. Ściany były budowane z bali – okrąglaków, półokrąglaków lub bali obrobionych do kantu, łączone najczęściej sposobem „na rybi ogon” (zdjęcie). Wcześniej wykorzystywano również wyplatanie ścian z chrustu i oblepianie gliną.
W większości budynków zarówno mieszkalnych jak i gospodarczych występowały dachy dwuspadowe. Pierwotnie były kryte strzechą, przymocowaną do łat za pomocą powróseł. Niektóre z bogatszych budynków (kościoły i dworki) kryte były gontem łupanym (drewniane deseczki, wykonane ręcznie). W późniejszych czasach strzechy zostały wyparte przez pokrycia z blachy płaskiej, papy i azbestu.
Typową zabudową gospodarską na Lubelszczyźnie, był majdan. Dom umieszczony był najczęściej wzdłuż drogi, natomiast inne zabudowania (stodoła, stajnia, kurnik, chlew, obora) w czworokąt wokół podwórza. Powszechne było również bielenie wapnem domów, bądź budynków gospodarczych.