Typowymi formami rękodzieła na naszym terenie było garncarstwo, tkactwo, wikliniarstwo, hafciarstwo, bibułkarstwo i drewniana rzeźba. Osoby wykonujące określone przedmioty najczęściej sprzedawały je na targach. Jednak pewnymi rodzajami rękodzieła zajmował się niemal każdy (np. hafciarstwem, czy bibułkarstwem).
Garncarze tworzyli na tradycyjnych kołach garncarskich, poruszanych nogą. Ziemie te są bogate w glinę, więc był to najpopularniejszy surowiec do wykonywania naczyń niezbędnych w domostwach. Z gliny lepiono garnki, dzbanki, kubki, miski i inne naczynia. Charakterystyczne są dwojaki – podwójne garnuszki, z uchwytem, w których dziewczęta nosiły jedzenie mężczyznom pracującym w polu (najczęściej w jednym garnuszku ziemniaki bądź kaszę gryczaną, a w drugim zsiadłe mleko). Oprócz naczyń z gliny lepiono także gwizdki w kształcie ptaszków. Wypełniano je wodą i grano na nich proste melodie. Każdy garncarz posiadał piec, w którym wypalał swoje wyroby.
Tkactwem początkowo zajmowano się w każdym domu, potem co niektóre rodziny wyspecjalizowały się w tym fachu i sprzedawały wyprodukowane materiały. Tkano płótno, używane do szycia większości ubrań. Najbardziej charakterystyczne, ponieważ najbardziej ozdobne, są tkane pojasy – kolorowe, najczęściej z przewagą czerwieni, szerokie pasy męskie. Ich długość zależała od zamożności noszącego i najdłuższe z nich miały 4 metry długości.
Rodziny zajmujące się wikliniarstwem uprawiały, a następnie zbierały i odpowiednio obrabiały gałęzie wikliny. Podobnie jak garncarstwo, wikliniarstwo było zawodem męskim, więc samym procesem wyplatania zajmowali się mężczyźni. Wyplatano przede wszystkim różnej wielkości kosze – zarówno z uchwytami do noszenia, jak i z pokrywami do magazynowania suchych produktów. W późniejszym czasie z wikliny zaczęto wykonywać także wózki, krzesła czy stoliki. Były to jednak wytwory dużo droższe od drewnianych, więc najczęściej stanowiły wyposażenie ogrodowe w dworach.
Hafciarstwem zajmowały się jedynie kobiety, praktycznie w każdym domu. Ozdabiano stroje odświętne – koszule męskie i damskie, zapaski i kamizele. Haftowano też na tak zwanej bieliźnie domowej – obrusach, serwetach, ręcznikach (służyły one do ozdabiania świętych obrazów). Ilość i bogactwo haftów świadczyło o zamożności danej rodziny – z jednej strony mogli oni zakupić dużą ilość kolorowych nici, z drugiej mieli czas na stworzenie rozległych haftów. Najbardziej typowym na naszych ziemiach był haft krzyżykowy1, jednak widoczny jest też wpływ z ziem zachodnich i pojawia się niekiedy haft płaski.
Bibułkarstwo polegało na wykonywaniu kwiatów z bibuły i najczęściej dotyczyło ozdób świątecznych – na przykład palmy Wielkanocnej, czy tradycyjnych pająków. Ozdoby z bibuły tworzyły kobiety w każdym domu. W ciągu całego roku, zwłaszcza w czasie zimy, gdy było więcej wolnego czasu, tworzono bukiety z bibułowych kwiatów, do ozdoby domu.
Rzeźbą z drewna zajmowali się stolarze. Czasami ozdabiali codzienne użytkowe przedmioty (jak na przykład krzesła czy kredensy) i znów, ze względu na swoją cenę, były to produkty przeznaczone do dworów. Bardzo popularne było też tworzenie przez rzeźbiarzy świętych figur – głównie do przydomowych czy wiejskich kapliczek, ale także malutkie figurki, przeznaczone do domowych ołtarzyków. Szczególną popularnością cieszyły się na naszych terenach figurki Chrystusa Frasobliwego.
1 E. Piskorz – Branekova, Tradycyjne stroje i hafty hrubieszowsko – tomaszowskie, Zamość, 2011, s.49-51